piątek, 12 września 2014

#1 Dodatkowe pieniądze | Miasto Szkoleń



Próbuję sił w Programach Partnerskich. Jestem ciekawa czy przyniesie to jakieś grosze :) Czas pokaże :) Podzielę się z Wami wiadomością o pierwszym przelewie.

Jeśli chcesz zacząć razem ze mną, to serdecznie zapraszam. Wchodząc na stronę rejestrujesz się zupełnie za darmo, a zarabiasz na osobach, które z Twojego linku zapiszą się na szkolenie. W swojej ofercie posiadają bardzo dużo szkoleń video oraz on-line. Tematyka również szeroka: od blogowania, przez pozycjonowanie, zarabianie pieniędzy, e-marketing, e-biznes, MLM, a nawet fitness.

Zapraszam na dorabianie na waciki :)

czwartek, 11 września 2014

W nowym mieście



Przeprowadzając się do nowego miasta trzeba mieć spis ważnych dla nas miejsc. Dla mnie najważniejszym sektorem jest oczywiście:

I. medyczny, czyli:
1. Lekarz pediatra
2. Lekarz internista
3. Lekarze specjaliści (okulista, alergolog, dentysta, pedodonta, itd.)
4. Szpital
5. Pomoc świąteczna (musisz wiedzieć gdzie udać sire z chorym w święta czy weekendy)
6. Dyżurująca apteka

II. Zakupy:
1. Pobliskie sklepy spożywcze
2. Markety i supermarkety
3. Targi, ryneczki
4. Zdrowa żywność
5. Ulubione sieciówki z odzieżą
6. Księgarnie
7. Sklepy specjalizacyjne (hobby)
8. Pozostałe sklepy do których mamy karty rabatowe/karty stałego klienta

III. Warto zobaczyć w okolicy (turystyka):
1. Zabytki
2. Muzea
3. Centrum Informacji Turystycznej
4. Imprezy
5. Ważne wydarzenia

IV. Samochód:
1. Mechanik
2. Sklep z częściami samochodowymi


Lista nadal otwarta :)

piątek, 5 września 2014

#1 ZASADA | Nie wychodz z pokoju z pustyi rękami


     Jest to jedna z zasad, które pozwalają zachować porządek w domu. Załóżmy, że jesteś w domu z biegającym już dzieckiem (mój synek właśnie skończył 20 miesięcy więc jest w każdym pokoju), jego zabawki są wszędzie. Porzuca je co chwilę. Idąc z jedną zabawką do pokoju i widząc kolejną zabawkę, pierwsza poszła w zapomniane i zostawina była gdziekolwiek. Po chwili wpadnie na pomysł, że może coś by zjadł i zabawki pętają się rownież a podłodze w kuchni ;)

     W moim przypadku ta zasada sprawdza się wyśmienicie. Wychodząc z pokoju po drodza zbieram drewniane klocki do pudełka (i już jest droga, żeb wyjść z pokoju ;)), biorę kubek po kawie i idę do kuchni. W drodze powrotnej zabieram zabawki, które zostały tam porzucone.

A jakie zasady porządkowe Wy macie? ;)

środa, 3 września 2014

#1 Organizacja | Aplikacje z których korzystam

     Aby mieć wszystko pod kontrolą używam przeróżnych rzeczy. O papierowych wersjach jeszcze napiszę, natomiast dzisiaj chciałabym się skupić na programach na komputer lub telefon/ tablet. U mnie systemami operacyjnymi są Windows oraz Android więc będę krążyła wokół nich :)

Na komputerze:

     Korzystałam swojego czasu z programu EssentialPIM, który można ściągnąć ze strony firmowej. Ja zazwyczaj ściągam ze strony dobreprogramy.pl (niestety zazwyczaj chcą, żeby zainstalować również Operę, ale ja ja po prostu kasuję). Tam też możecie sobie poczytać o programie.

Zródło

     Program bardzo spobał mi się pod względem graficznym. Jakbym miała swój organizer na pulpicie :) Jak widzicie jest plan dnia, miesiąc, a także lista TO DO, która jest mi bardzo przydatna. Moim zdaniem jest najlepsze wśród darmowych wersji jakie są dostępne. Plusem jest to, że nie musisz łączyć się z internetem, żeby do niego zajrzeć, a jeśli nie tylko Ty korzystasz z komputera - możesz program zabezpieczyć hasłem.

     Obecnie wystarcza mi korzystanie Kalendarza Google, a mając pocztę w Google, każdy może bezpłatnie z niego korzystać. Ja z niego korzystam, bo bardzo szybko synchronizuje się z moim telefonem i tabletem. Kiedy coś mam do zrobienia o konkretnej godzinie, po prostu biorę to co mam pod ręką: komputer/tablet/telefon i wpisuję to co trzeba. Minusem jest to, że siedząc np. na kompie i nie mając otwartego kalendarza - przypomnienia o zrobieniu czegoś nie otrzymamy. Za to w telefonie będzie sygnał (bez włączonego internetu). Można utworzyć kilka kalendarzy tematycznych np. rzeczy do zrobienia na zewnątrz, blog, lekarze, ważne itd... i każdy z nich zaznaczyć innym kolorem. Poza tym możemy ustawić tak, żeby włączony był tylko jeden kalendarz lub te które Nas akurat interesują. Można by pisać naprawdę dużo, bo ma wiele funkcji, których ja również nie odkryłam, ale jak na moje oczekiwania - sprawdza się doskonale :)

Zródło
     W pogotowiu zawsze mam również karteczki na monitor :) program "Sticky Notes". W nim zapisuję sobie różne linki, tematy jakie i wpadną do głowy dotyczące tematów na posty, tytuły książek jakie chcę przeczytać a w internecie znalazłam pochlebną opinię itd. Poza tym używam ich również kiedy muszę wysłać komuś jakaś przesyłkę z allegro bądz kiedy sama na taką czekam. Każda przesyłka to jedna karteczka. Kiedy przesyłkę otrzymam lub gdy wracam z poczty po prostu oczyszczam pulpit :)

Zródło

W telefonie:

     Zainstalowałam program "ColorNote" - podobny do poprzednika komputerowego :) W nim zapisuję listy zakupów. Jeśli coś mi przychodzi do głowy, biorę tel i wpisuję. Można zrobić różne kolory karteczek - można np. przypisać kolor karteczki do konkretnego sklepu w którym często robicie zakupy np. u mnie Rossmann :)
     Na początku po zainstalowaniu używałam jej również do "To do lists", ale niestety za rzadko zaglądałam - takie rzeczy muszę mieć na widoku :) np. na papierze :)

Zródło
     W programie można swobodnie wykreślać rzeczy już zrobione lub jeśli chodzi o zakupy - rzeczy już kupione.  

A Wy z jakich aplikacji korzystacie, żeby ułatwić sobie życie? :)

wtorek, 2 września 2014

Chrzest cz. II - lokal i fotograf

Idąc do lokalu i rezerwując kawałek ichniejszej restauracji mamy nadzieję, że potraktują Nas dobrze i poważnie - mimo, ze nie chcemy organizować całonocnego wesela na 150 osób tylko małe parogodzinne chrzciny dla najbliższych (u mnie ok. 15 osób). Niedaleko kościoła w którym odbędzie się chrzest, jest mała restauracja (była w niej Magda Gessler w "Kuchennych Rewolucjach") więc pomyślałyśmy z mamą, ze po co w domu wyprawiać - można zrobić wszystko w lokalu. Poszłam zarezerwować z 2-tygodniowym wyprzedzeniem. Ja lubię mieć wszystko zaplanowane i na pewno zapisane, ale jak się okazało nie wszyscy tak mają. Chrzest w niedzielę, a niedziela w tym lokalu jest dniem najbardziej obleganym więc rezerwacja musiała być. Poza tym lokal jest dość mały. Rezerwowałam praktycznie na słowo. Właściciel zapisywał to o co prosiłam, żeby zapisał..:
1. Data
2. Ilość osób
3. Nr kontaktowy 
4. Nazwisko

Wszystkie te dane zostały zapisane na kalendarzu trójdzielnym wiszącym na ścianie. Nic nie wspomniał o zaliczce, a na moje pytanie co restauracja proponuje i czy maja jakieś gotowe zestawy usłyszałam, ze każdy z gości dostanie kartę i zamówi co będzie chciał. Pomyślałam: "ok".. w końcu w każdym lokalu są inne zasady. Pózniej okazało się, ze lokal zmienia menu co 2 dni wiec ciężko przewidzieć co będzie za dwa tygodnie w kuchni. Wzięłam nr tel do właściciela i mówiłam, ze będę dzwoniła, żeby spotkać się i omówić co i jak.

Wróciłam do właściciela po tygodniu, żeby uzgodnić szczegóły. Pomijam, że go nie było..wiec czekałam 10 min. Zdziwiony, że się ze mną umówił i najśmieszniejsze, że cała kartka z bieżącym miesiącem + zapisane dane kontaktowe została z kalendarza wyrwana... usłyszałam tylko: "gdzieś jest". Ręce opadły. Okazało się, że mamy przynieść alkohol i ciasta. To już szczegół, bo chętnie zrobimy, ale mając lokal i być tak niezorganizowanym.. ehh... Kiedy powiedziałam, ze chciałabym dla wszystkich zamówić zestaw rekomendowany przez Panią Magdę Gessler usłyszałam: "nie wszyscy będą chcieli to jeść"...Yyyy...

Druga sprawa to fotograf. Tak wiem, można mieć fotografa na całej imprezie i można robić chrzciny na więcej osób (np. większa rodzinka) w większym lokalu. Mnie zależało na zdjęciach pozowanych w studio. Ile kosztuje taka impreza? Szukałam gdzieś w pobliżu i organizacyjnie najlepiej na zdjęcia jechać przed kościołem. Koszt jaki usłyszałam to 600,-pln za sesję, 10 póz, płyta i albumik. Z całym szacunkiem, jako samodzielna mama nie wyobrażam sobie zapłacić tyle za zdjęcia, dlatego szukałam dalej. Znalazłam fotografkę, która za 10 póz również bierze 600,-pln, ale za jedną tylko 80,-pln. Na co mi aż 10 póz? Wystarczy mi zdjęcie z chrzestnymi i z synkiem :) Dodam, że fotografka na którą się zdecydowałam prześle mi na maila zdjęcia jakie zrobi i będę mogła wybrać sobie z nich tyle ile będę chciała. Zobaczymy :)

Reasumując: Można zrobić wszystko taniej, ale trzeba poszukać, a co do restauracji - mimo wszystko nadal uważam, że warto u nich zrobić chrzciny, bo to w końcu na powietrzu :) Ja mam możliwość zrobienia na powietrzu, ale po co ciągać wszystkich prawie 20 km poza miasto :)

poniedziałek, 1 września 2014

Należności - miej je pod kontrolą

Czy dostajesz jakieś należności, które musisz kontrolować? A może zawsze masz pewność, że wpłyną? Np. alimenty. W zasadzie specjalnie do kontrolowania ich wpływu sporządziłam druk na ich kontrolowanie.

Gwoli wyjaśnienia:
Osoby, które otrzymują alimenty wiedzą jakie znaczenie mają odsetki (tzw. odsetki ustawowe). Nie chodzi o kwotę, bo jest ona baaaaardzo symboliczno-groszowa, ale zawsze coś. W formularzu należy wpisać datę otrzymania należności - jeśli należność wpłynęła, kwotę, natomiast oczywiste, że odsetek nie ma jeśli wpłata była w terminie. Natomiast jeśli kwota nie wpłynęła, należy wpisać datę kiedy należność powinna zostać wpłacona, w polu wpłacone można wpisać minus - "-", w polu odsetki również "-". Lecz w przypadku kiedy została zapłacona zaległość mamy prawo ubiegać się o odsetki, które można obliczyć np. w tym kalkulatorze - www.infor.pl. Dzięki wpisaniu ich w jeden formularz możemy łatwiej obliczyć sumę wszystkich, a zwlekających z zapłaceniem jest sporo.

W kółeczko w górnym prawym rogu możemy wpisać numer strony.

POBIERZ: TUTAJ

niedziela, 31 sierpnia 2014

#1 | Oszczędności - 1378,- pln w 52 tygodnie - Można?

     Kto nie oszczędza? W dzisiejszych czasach kiedy jesteśmy na każdym kroku straszeni, ze młodzi wyjeżdżają i nie ma nikogo kto mógłby pracować na nasze emerytury :) Czy po prostu, że pieniądze, które idą do ZUS dostaniemy w bardzo okrojonej stawce. Dziś chciałabym Wam przedstawić sposób na oszczędzanie, który może część z Was już zna, może już zaczynaliście, ale np. przerwaliście.

     Zazwyczaj wchodząc na jakąkolwiek stronkę, gdzie są 52 tygodnie oszczędzania początkiem jest 1 stycznia. W zasadzie jest do data kiedy coś zaczynamy lub coś kończymy. Zaczynając 52 tyg oszczędzania 1 stycznia zazwyczaj tłumaczymy się, że nie ma co wrzucić do słoika, bo jesteśmy po świętach Bożego Narodzenia lub przed nimi. Zaraz rozjaśnię tym, którzy nie wiedzą o co chodzi :)

Na czym polega 52 tygodnie oszczędzania?

     W każdym tygodniu odkładasz o 1,-pln więcej niż w poprzednim. W pierwszym tygodniu 1,-pln, w drugim 2,-pln itd... - To jest wersja kiedy zaczynasz od początku. (Zaczynając 1 stycznia odłożysz w styczniu 10,-pln, ale w grudniu kiedy będzie koniec zabawy musiałbyś odłożyć 202,-pln - zakładając, ze musisz jeszcze kupić prezenty).
     Drugą wersją jest wersja odwrotna. Czyli 52 tygodnie do końca - odkładasz 52,-pln, 51 tygodnie do końca - 51,-pln (wtedy zazwyczaj tłumaczymy się spłukaniem po świętach).

     Dlatego ja chcę zacząć oszczędzanie już od 1 września. Najlepiej wybierzcie sobie dzień tygodnia, w który będziecie pieniądze wrzucali do słoika. W zasadzie, gdzie będziecie te pieniądze odkładali to Wasz wybór - możecie do słoika czy skarbonki lub na boczne konto oszczędnościowe lub podobne.

     Ja już mam konto oszczędnościowe, a w ramach jednego konta rozliczeniowego mogę mieć tylko jedno oszczędnościowe dlatego wolę wrzucać pieniądze do słoika i wykreślać wrzucone. Ja zaczynam od 52 tygodnia :)

Dodaję ściągi:

POBIERZ: TUTAJ
POBIERZ: TUTAJ



















POWODZENIA :)

Czekam na wieści od Was jak Wam idzie i liczę, że przyłączycie się do zabawy :)

piątek, 29 sierpnia 2014

Przeprowadzamy się cz.I - przygotowania

Zmiana miejsca zamieszkania czy pracy to nie tylko przewiezienie rzeczy z miejsca A do miejsca B... To całe przedsięwzięcie. W dzisiejszej części przyjrzymy się  rzeczom jakie trzeba załatwić dużo wcześniej.

DWA MIESIĄCE WCZEŚNIEJ                                                                                              


Rozrysuj sobie plan przyszłego mieszkania / domu i zastanów się, które rzeczy chciałabyś mieć w którym pokoju. Kiedy podczas pakowanie podpiszesz kartony będzie Ci łatwiej w przypilnowaniu które pudło gdzie :) Poza tym zastanów się, które rzeczy chcesz ze sobą zabrać, a które wyrzucisz/sprzedasz/oddasz. Bo przecież wszystko i tak nie będzie Ci potrzebne. Łatwiej będzie Ci też policzyć ile pudeł potrzebujesz. Przykładowo do spakowania mieszkania dwupokojowego można potrzeba ok. 20 pudełkach o wymiarach 55cm/35cm/35cm.
Zacznij szukać firmy transportowej / przeprowadzkowej - jeśli jej potrzebujesz.

MIESIĄC WCZEŚNIEJ                                                                                                            


- Powiadom odpowiednie urzędy, firmy i instytucje o planowanym terminie przeprowadzki:

  1. Urząd Skarbowy
  2. Urząd Pocztowy
  3. ZUS
  4. BANK
  5. Kasę Chorych
  6. firmę ubezpieczeniową
  7. gazownię oraz zakład energetyczny
  8. kablówkę
  9. firmę telekomunikacyjną
  10. wydawnictwa w których zamawiasz książki i czasopisma
- Uzgodnij urlop z pracodawcą.

- Ustal z firmą przeprowadzkową wstępny termin przeprowadzki.

TRZY TYGODNIE WCZEŚNIEJ                                                                                            


- Zacznij pakowanie pamiętając o kartonach, przydać mogą Ci się również worki foliowe (takie jak do kosza na śmieci) 20 szt. o pojemności ok. 120 l.

  1. Osobno pakujemy szkło
  2. Osobno porcelanę
  3. Osobno produkty spożywcze
  4. Osobno odzież.

- Rzeczy łatwo tłukące owijamy w papier pakowy / gazetę lub w folię bąbelkową.

- Książki pakujemy w średniej wielkości kartony - są one jednak troszkę ciężkie i razem będą ważyć sporo. Karton przeprowadzkowy nie powinien przekraczać 25 kg. Pamiętajmy również podkleić karton od spodu.

- Do kartonów wkładamy rzeczy czyste, by w nowym miejscu można było z nich korzystać

- Opisujemy kartony: Pamiętajmy by w każdym kartonie znajdowały się rzeczy tylko z jednego pomieszczenia. Podpisujemy np."Kubuś-zabawki", "moje książki", "Kuchnia-kubki", "Łazienka-mydła" itd.

- Dobrym pomysłem jest również sporządzenia spisu wszystkich kartonów (bez obaw - nie chodzi o ich zawartość :) ). Napisz np: Kuchnia - 4 kartony, sypialnia - 7 kartonów itd.

- Przyjrzyj się ostatnim naprawom w domu. Nie chcesz chyba zostawić dla następnych lokatorów niespodzianki w postaci np. przeciekającej uszczelki.


DWA TYGODNIE WCZEŚNIEJ                                                                                            


- Pomyśl kto zajmie się dziećmi podczas przeprowadzki i co zrobić z psem czy kotem

- Załóż teczkę z najważniejszymi dokumentami. Nie chowaj ich w pudła, bo będziesz gorączkowo szukać

- Zacznij pakować najmniej potrzebne rzeczy - pamiętaj przy tym o podpisywaniu kartonów.

TYDZIEŃ WCZEŚNIEJ                                                                                                           


- Wypowiedz ostatnie umowy

- Oddaj płyty do wypożyczalni, a książki do biblioteki

- Zacznij opróżnianie lodówki (szczególnie z mrożonek)

- Zrób plan rozstawienia mebli - chyba najprzyjemniejsze zadanie :)

DZIEŃ WCZEŚNIEJ                                                                                                                 

- Sprawdz czy pakowanie zostało skończone

- Przejrzyj raz jeszcze meble i zobacz czy są opróżnione ze wszystkiego

- Najważniejsze dokumenty i klucze włóż do torby z którą nie rozstaniesz się podczas przeprowadzki

- Odkręć tabliczkę z drzwi wejściowych - jeśli taką masz

- Przygotój protokół zdawczo-odbiorczy przekazania mieszkania - jeśli potrzebujesz

- Sprawdz czy w skrzynce na listy czegoś nie ma

Połóż się spać wcześniej niż zwykle, bo jutro czeka Cię męczący dzień.

DZIEŃ PRZEPROWADZKI                                                                                                   


- Zawiez dzieci i zwierzęta do dziadków czy opiekunów

- Spisz liczniki (gaz, woda, prąd)

- Opróżnij lodówkę 

     Póki co to na tyle. W dalszej części napiszę o pakowaniu poszczególnych rzeczy.

środa, 27 sierpnia 2014

Chrzest cz.I - formalności

Jeśli zamierzasz zorganizować chrzciny musisz pamiętać o kilku aspektach:
1. Formalności (o tym dzisiaj)
2. Lokal lub we własnym zakresie i fotograf
3. Zaproszenia (opcjonalnie)

Zródło
     Nadszedł w końcu czas, aby ochrzcić Naszą pociechę. Zbierałam się dość długo, tzn kilka tygodni, żeby sprawdzić kiedy czynna jest kancelaria parafialna. Pomijam formalności prawne jakie musiałam zakończyć, by cokolwiek coś załatwiać. W końcu poszłam, ale razem z dokumentami, które są potrzebne, czyli:
 - odpis aktu urodzenia dziecka
 - wyciąg z aktu ślubu kościelnego rodziców
 - dane o rodzicach chrzestnych (imię, nazwisko, adres oraz data urodzenia)
 - zaświadczenia od rodziców chrzestnych o praktykowaniu wiary / o tym, że mogą chrzestnymi być - różnie jest to nazwane
     
     Jeśli jednak chcemy ochrzcić Naszego maluszka w innym kościele, musimy z Naszej parafii dostarczyć zaświadczenie o praktykowaniu wiary przez rodziców. Nie wiem jak jest w związkach nieformalnych lub małżeństwach jedynie po ślubie cywilnym... wiem, że różnie księża postępują i nie chętnie chrzczą dzieci ze związków wg nich nieuznawanych. Ja mogę wypowiedzieć się tylko o mojej parafii, do której poszłam z przekonaniem, że mi odmówią i będę chrzciła synka kawałek dalej - bo następny kościół miałam już upatrzony (tam jest klasztor i chrzczą każde dziecko bez żadnych przeszkód). 

     Weszłam do kancelarii i przedstawiłam księdzu sytuację. Ku mojemu zaskoczeniu, był zdziwiony, że pytam czy udzielą chrztu mojemu synkowi i nie przeszkadzało to, ze jestem samodzielną matką (nie lubię określenia samotna- no bo samotna nie jestem :) ) Chrzest odbędzie się za 2 tygodnie :) I po problemie.

     Drogie samodzielne mamy - jeśli wahacie się czy iść do księdza to niczego nie ryzykujecie. Jak to moja mama powiedziała: "To nie my robimy łaskę." :) Głowa do góry i przed siebie :)

     

wtorek, 26 sierpnia 2014

#1 | Darmowe kupony - Tanio.co

     W pierwszej chwili pomyślałam, że będę wklejała ciekawsze oferty kuponów, ale jest tego po pierwsze za dużo a po drugie myślę, że każdego może zainteresować coś innego. Jedni będą szukali odzieży dla dzieci, inni dla siebie.. inni jeszcze książek czy odbitek foto. Dlatego chyba najlepszym rozwiązaniem będzie jeśli co tydzień wrzucę jakąś stronkę na której będzie można znalezć dla każdego coś dobrego :)

Dziś na tapetę pójdzie strona TANIO.CO


Kupony podzielone są na wiele kategorii, m.in.:
1. Moda i obuwie
2. Komputery i elektronika
3. Dom i ogród
4. Książki
5. Internet 
6. Art. spożywcze
7. Zoologiczne
8. Kwiaty i prezenty
...

     Na głównej stronie pokazane są kupony i rabaty do sklepów internetowych, ale powyżej możemy być na bieżąco ze stronką poprzez newsletter.

     Dalej wchodząc w KUPONY widzimy podział na najnowsze i najlepsze kupony rabatowe. Jak sami na stronie piszą: "...Dbamy o to, byś w jak najszybszy i najprostszy sposób znalazł rabat, o którym marzysz. Z myślą o naszych użytkownikach wyselekcjonowaliśmy najlepsze i najnowsze kody rabatowe. W ten sposób możesz przejrzeć jakie kupony są najnowsze na stronie i jakie zniżki są najkorzystniejsze. Nie musisz szukać sklepu czy przeszukiwać kategorii. Nie musisz także otwierać wielu zakładek i podstron, wszystkie promocje do danych sklepów są na wyciągnięcie ręki..."

     Zajmują się wynegocjowaniem najkorzystniejszych ofert dla klientów. Przedstawione kupony rabatowe są albo standardowe albo ekskluzywne, które zapewnią -50% zniżki a nawet więcej. Osobiście nie widzę powodu, żeby przepłacać jeśli można coś kupić taniej, ale jednak z drugiej strony NIE SZALEJMY, bo widząc atrakcyjną cenę ponad 2/3 kupowanych rzeczy to rzeczy niepotrzebne. Jeśli czegoś potrzebujemy, dopiero wtedy szukajmy możliwości tańszych zakupów. 

     Jeśli wolimy skorzystać ze spisu sklepów objętych akcją, klikamy w zakładkę SKLEPY - jest w czym wybierać :)

     Czasem zdarza Ci się, że śledzisz kilka stron, żeby porównać prawie te same oferty? Portal tanie.co stworzył zakładkę PROMOCJE, gdzie zamieszcza okazje znalezione w sieci. Jednym słowem - ŁAP OKAZJE!!!

     Ostatnim w menu na górze znajduje się MAGAZYN, czyli blog strony.
   
     Cieszę się, że trafiłam na tą stronkę :) Teraz nic tylko czas zastanowić się czego potrzebuję :)

poniedziałek, 25 sierpnia 2014

#1 | Planner: Wrzesień 2014 - do pobrania

      Już za tydzień rozpoczynamy nowy miesiąc.
     
     Dzieci pójdą do szkoły, skończą się wakacje - a co za tym idzie gorące dni. Nie ma jednak nad czym ubolewać tylko trzeba wziąć się w garść i przygotowywać do następnego letniego sezonu :) A jest jeszcze tyle rzeczy do zrobienia :)

      Póki co do pobrania mam dla Was planner na wrzesień. Będę przygotowywała je z miesiąca na miesiąc :)

Pobierz: TUTAJ

Zapraszam Was również do zakładki z przyszłymi tematami, które obecnie są w opracowaniu.

niedziela, 24 sierpnia 2014

Na dobry początek


     Z organizacją i planowaniem zapoznałam się już ponad rok temu. Lubię planować, wszystko zapisywać i organizować. Czuję się wtedy jak ryba w wodzie :) Chciałabym udoskonalać swoje sposoby oraz podzielić się z Wami tym co już wiem. 

Kilka słów o mnie:

     Jestem mamą prawie 2-letniego synka. Obecnie mieszkamy w dużym mieście w centralnej Polsce, lecz za miesiąc przeprowadzamy się 350 km od rodzinnego domu do mojego M. Zaczynając "nowe życie" na wynajmowanej powierzchni, chciałabym wejść w nie z porządkiem i ładem, żeby pozostali domownicy również podzielali moje zdanie. W tej chwili jestem na urlopie wychowawczym więc teoretycznie powinnam mieć czas na to wszystko. Nic bardziej mylnego. Synek nie zawsze współpracuje - a raczej mało kiedy :)

Budżet domowy:

     Jeśli ktoś ma wyliczone ile zarabia i ma pewność, ze takie pieniądze dostanie za każdy miesiąc - zazdroszczę. Mój M. ma swoją działalność więc przychody ciężko przewidzieć, a ja mam drobiazgi i coś odłożone na koncie - czego ruszać w dużej mierze nie chcę - jeśli będzie taka potrzeba to siłą rzeczy wydam te pieniądze, ale chodzi o to, żeby mając niewiele nie dokładać :) Oszczędzać na jedzeniu nie zamierzam, zobaczymy jak wyjdzie w praniu :)

Czas dla siebie, dla rodziny:

     Jest to chyba najważniejszy aspekt całego życia, dlatego też będę starała się, aby kontakty i relacje rodzinne nie ucierpiały. Rodzinne jak i przyjacielsko-koleżeńskie (mam tu na myśli wszystkich bliskich, którzy zostaną w moich rodzinnych stronach). Będę pamiętała o urodzinach, imieninach oraz rocznicach (kartki), a także o telefonach w ciągu dnia.

No to zaczynamy :)